List o.Stanisława Chowańca SchP – Prośba o modlitwę. Bardzo trudna sytuacja w Boliwii.

Przekazujemy wiadomość od naszego współbrata o. Stanisława Chowańca posługującego w Boliwii i prosimy Was o modlitwę.

 

Witajcie.

Dzień dobry.

Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku. U nas w zasadzie wszystko dobrze, ale sytuacja jest bardzo skomplikowana i niebezpieczna. Jak wiecie w Boliwii wychodzą na jaw liczne oszustwa. Opozycja nie uznała wyników wyborów. Było olbrzymie bezrobocie. W ubiegłą niedzielę Organizacja Państw Amerykańskich potwierdziła oszustwa prezydenta i wielu innych osób ze zdymisjonowanego rządu. Wydawało się, że wszystko się uspokoi, ale nie, stało się jeszcze gorzej. Sytuacja jest poważna, prawie wybuchła wojna domowa. Jest wiele grup, które palą i niszczą. Wczoraj doszła do nas informacja, która okazała się fałszywa, że 300 osób nocą naciera, by w mieście spalić wszystko to, co wybudował były prezydent. Mamy tutaj internat z 150 dzieci i baliśmy się, że i to podpalą. Dzieci ukryliśmy w parafii w górach. Ludzie zablokowali wszystkie drogi dojazdu do miasta. Byliśmy przerażeni. Dzisiaj jest spokojnie. Ludzie pilnują dróg. Jest dobrze, ale nie ma nikogo, kto by bronił miasta, tylko my i jego mieszkańcy. Nie mamy drogi ucieczki. Jeżeli będzie gorzej to możemy uciekać tylko w góry. Jedzenie i paliwo jest już na wykończeniu. Wszyscy trzymamy się modlitwy, wierząc w to, że wszystko szybko dobrze się skończy.

Serdecznie pozdrawiam wszystkich Was z Cocapata w Boliwii

o. Stanisław Chowaniec SchP