
10 maj ADORACJA UWIELBIENIA – 11 MAJA 2018R. – PSALM 123 (122)
Doświadczenie szyderstwa i pogardy ze strony drugiego człowieka staje się dla autora Psalmu 123 powszednim chlebem, codziennym pokarmem. Przełykanie goryczy losu staje się ciężarem nie do uniesienia. W tym stanie pozostaje tylko jedno: zwrócić się do Tego, który może odmienić los i sytuację, do Tego, który jest większy niż ten, który pogardza i szydzi. Psalmista zwraca więc swoje oczy na Tego, który jest królem i siedzi na niebieskim tronie. Podnosi wzrok i wpatruje się w ręce Boga bo wie, że wystarczy jeden gest, jedno skinienie Wszechmocnego Boga, by wszystko uległo zmianie.
Psalm 123
1 Pieśń stopni.
Do Ciebie wznoszę me oczy, który mieszkasz w niebie.
2 Oto jak oczy sług są zwrócone na ręce ich panów
i jak oczy służącej na ręce jej pani,
tak oczy nasze ku Panu, Bogu naszemu,
dopóki się nie zmiłuje nad nami.
3 Zmiłuj się nad nami, Panie, zmiłuj się nad nami,
bo wzgardą jesteśmy nasyceni.
4 Dusza nasza jest nasycona
szyderstwem zarozumialców i wzgardą pyszałków
Psalm 123 mógł być modlitwą Izraela odmawianą w czasie niewoli babilońskiej. Czas niewoli na obcej ziemi, który był konsekwencją popełnianych grzechów przez Naród Wybrany, zrodził ogromne rozczarowanie Bogiem i cierpienie. Z biegiem lat doświadczane cierpienie doprowadziło Izraelitów do zrozumienia własnej wyniosłości i braku pokory przed Bogiem. Izrael, który w swoim grzechu pogardzał Panem, sam doświadcza pogardy. To prowadzi do uznania własnej słabości i pokory, a tym samym do przemiany myślenia i nawrócenia. Tylko ten, kto się nawraca staje się, jak w Psalmie, sługą Pana wypatrującym Jego łaski.
W naszej wspólnej modlitwie spróbujemy zobaczyć sytuacje, w których doświadczaliśmy i doświadczamy pogardy ze strony drugiego człowieka. Być może są sytuacje, w których sami sobą pogardzamy. Stając przed Bogiem obecnym w Najświętszym Sakramencie będziemy podnosili nasz wzrok i z wielką pokorą i nadzieją oczekiwali działania Wszechmocnego.
Zapraszamy do wspólnej modlitwy. Piątek, godz. 20.00.