
25 wrz JUBILEUSZOWA PIELGRZYMKA II – 23.09.2017
Święty Józef Kalasancjusz w wieku czterdziestu lat zrywa ze swoim dotychczasowym życiem… Ostatecznie porzuca myśl o powrocie do ojczyzny, odmawia przyjęcia nominacji kościelnych oraz przestaje otaczać się przepychem… Ryzykuje swoją karierę dla dzieci „włóczących” się w Rzymie…
Święty Antoni z Padwy po 25 latach życia zafascynował się… Zafascynował się cnotą, która przez wielu jest nierozumiana i pogardzana, Zafascynował się nią tak radykalnie, że postanowił zmienić swoje dotychczasowe życie zakonne, poddając się franciszkańskiemu ubóstwu, które to zaprowadziło go na pustelnię do Padwy.
Choć tych dwóch mężczyzn dzielą wieki, to tak naprawdę wiele mieli wspólnego – byli bardzo blisko Boga, dzięki czemu uświęcali nie tylko siebie, ale również i otoczenie, w którym dane im było żyć. Parafialna Pielgrzymka Jubileuszowa dotarła dzisiaj do swojego pierwszego ważnego celu, jakim była Padwa – miasto, w którym ostatnie chwile swe życia spędził św. Antoni. I rzeczywiście, bazylika w Padwie, w której spoczywają szczątki Antoniego, jest przepełniona świętością i niesamowitą, duchową atmosferą. Można tam spotkać pielgrzymów z całego świata, którzy gorąco wierzą, że św. Antoni, tak jak za swojego życia, tak i w XXI wieku będzie wypraszał dla nich u Boga potrzebne dary i cuda. Jednak fenomen cudotwórczości Antoniego wcale nie wziął się znikąd. Ponieważ, jak mówi jeden z franciszkanów oprowadzających po bazylice, patron rzeczy zgubionych tak długo czytał i badał Pismo Święte, że znał je na pamięć, a między kartkami znalazł nawet numer telefonu do samego Pana Boga, dzięki czemu bardzo łatwo mu było się kontaktować ze Stwórcą. Znajomość Biblii była mu bardzo przydatna do głoszenia Dobrej Nowiny (nawet istotom wodnym), przez co jego język i szczęka, którymi się tak często posługiwał ku chwale Bożej do dzisiaj przetrwały w nienaruszonym stanie i spoczywają w bazylice w Padwie,
Pielgrzym zawsze musi kierować się w stronę nieba. Na szczęście tę drogę już wydeptali mu wcześniej święci, których śladami nieustannie powinien podążać. Zatem idąc tym tropem, Parafialna Pielgrzymka dotarła do patronki Padwy, czyli św. Justyny, która “posiada” swoją bazylikę, niegdyś najważniejszą we Włoszech. Monumentalne wnętrze świątyni robi niesamowite wrażenie… Ukazuje małość człowieka wobec potężnej miłości Boga.
Święci już tej miłości doświadczyli, bo doskonale poznali siebie, swoje słabości, z którymi każdego dnia walczyli i coraz mocniej przytulali się do serca Ojca…
Poznaj siebie samego…
Znajdź numer do Boga…
Idź śladami świętych…