JUBILEUSZOWA PIELGRZYMKA III – 24.09.2017

Szkoła św. Józefa Kalasancjusza rośnie coraz bardziej. Dzieci z każdym dniem przybywa. Sale lekcyjne nie mieszczą już wszystkich uczniów… Dlatego Założyciel postanawia przenieść się po raz kolejny. Tym razem już na dłużej. Jest to szczególne miejsce… To właśnie tu Józef będzie zarządzał całym Zakonem. To właśnie tu będzie przeżywał najboleśniejsze momenty swojego życia. To właśnie ściany domu św. Pantaleona usłyszą znamienne słowa “Dał Pan i zabrał Pan…”. Tu wreszcie powie swoje ostatnie słowa: “Jezus. Jezus. Jezus”

Parafialna Pielgrzymka Jubileuszowa dotarła dzisiaj do bijącego mocno “serca” Szkół Pobożnych – domu św. Pantaleona, w którym urzęduje Generał zakonu pijarów wraz z asystentami… Świadomość, że modli się w kościele pw. świętego Pantaleona, w którym długie godziny spędzał sam Kalasancjusz… Świadomość, że uczestniczy się we Mszy Świętej w sąsiedztwie szczątków największego pedagoga wśród świętych… Świadomość, że jest się w celi, w której największy święty wśród pedagogów oddawał się w całkowitym ubóstwie i pokorze woli Bożej… Ta właśnie świadomość wzrusza, ale i daje do myślenia… Czy, choć małymi krokami, kroczę śladami Józefa Kalasancjusza, ucząc się od niego pokory i zaufania Bożej Opatrzności?

Józef Kalasancjusz nieustannie pozostawał posłuszny, czy to swoim zakonnym przełożonym, czy też każdemu papieżowi.. Pielgrzymi również chcieli być w szczególnej łączności z Piotrem naszych czasów, dlatego o godzinie 12.00 można było ich spotkać na Placu Świętego Piotra wpatrzonych w jedno, wyjątkowe okno, skąd błogosławił wszystkim papież Franciszek. Umocnieni modlitwą następnie udali się do źródeł, gdzie wszystko się zaczęło… Choć początki były skromne, bo dzielnica Zatybrza do najbogatszych nie należała, a i zakrystia w kościele świętej Doroty była malutka. Jednak właśnie tu Pan Bóg chciał, by wzięła swój początek pierwsza powszechna i bezpłatna szkoła, której twórca został już na początku wspomniany. Mimo, że dzisiaj wnętrze kościoła różni się od tego w czasach Józefa, to pierwsza sala lekcyjna Szkół Pobożnych pozostała nadal bardzo niewielka.

 

Ulice Zatybrza były kiedyś świadkami niejednej bójki biednych chłopców, dawały “dom” wielu ubogim i bezdomnym. Dzisiaj po tamtych czasach zostało niewiele. Bo Zatybrze jest pełne restauracji, sklepów, galanterii do których przybywają rzesze turystów… Poziom życia znacznie się poprawił… Ale czy rzeczywiście Józef Kalasancjusz dzisiaj nie znalazłby tam żadnego człowieka cierpiącego duchowej biedy?