13 paź “SŁOWO” LEKTORA SŁOWA BOŻEGO
XXVIII NIEDZIELA ZWYKŁA, ROK A EWANGELIA (Mt 22,1-14)
Przypowieść o uczcie królewskiej.
A Jezus znowu zaczął nauczać w przypowieściach. Mówił im: “Królestwo niebieskie stało się podobne do pewnego króla, który wyprawił wesele swojemu synowi. Wysłał swoje sługi, by wezwali zaproszonych na to wesele, jednak przyjść nie chcieli. Wysłał ponownie inne sługi, mówiąc im: “Powiedzcie zaproszonym: ‘Ucztę u siebie już przygotowałem, moje woły i inne utuczone zwierzęta pobite, wszystko gotowe. Przyjdźcie na wesele!’” Lecz oni zlekceważyli [to] i odeszli: ten na swoje pole, ten do swojego kupiectwa. A jeszcze inni zatrzymali jego sługi, znieważyli, nawet zabili. Król rozgniewał się i posławszy swoich zbrojnych, wytracił owych zabójców, a ich miasto spalił. 8Wtedy powiedział do swoich sług: “Wesele jest przygotowane, lecz zaproszeni nie byli godni. Idźcie zatem do wylotu ulic i kogokolwiek spotkacie, zaproście na wesele”. Wyszli słudzy na ulice i zebrali wszystkich, których spotkali: zepsutych i dobrych. Tak uczta wypełniła się zasiadającymi. Wszedł król obejrzeć zasiadających i zobaczył tam kogoś nie ubranego w strój weselny. Odezwał się do niego: “Przyjacielu, jak tu wszedłeś, nie mając stroju weselnego?” A on zamilkł. Wtedy król rozkazał sługom: “Zwiążcie mu nogi i ręce i wyrzućcie go w ciemność na zewnątrz. Tam będzie szloch i zgrzytanie zębami. Bo liczni są zaproszeni, a wybrani nieliczni””.
Oto Słowo Pańskie.
W niedzielnej Ewangelii Jezus opowiada przypowieść o królu, który wyprawił przyjęcie weselne swojemu synowi. Gdy rozesłał swoje sługi, aby wezwać zaproszonych na wesele, zaproszeni zlekceważyli, a nawet zabili jego sługi. Rozgniewany król posłał zbrojnych by tych wytracili, a innym sługą rozkazał zaprosić na wspaniałą ucztę każdego człowieka, którego spotkają. Tak sala weselna zapełniła się biesiadującymi. Król wychodząc, by obejrzeć ucztujących ujrzał kogoś, kto nie był ubrany w strój weselny. Gdy pytając się o przyczyny tego stanu, nie usłyszał odpowiedzi, rozkazał spętać go i wyrzucić go w ciemność.
Kończąc przypowieść Jezus uświadomił uczniom, że wszyscy są zaproszeni na ucztę niebieską, a wybrani są nieliczni. Przypowieść ta doskonale pokazuje nam historię zbawienia: odrzucenie bożej łaski przez żydów, potem dostąpienie jej przez pogan (list do Rzymian). Przypowieść przypomina o potrzebie pozytywnego ustosunkowania się do misji Jezusa (wiara), o koniecznym wysiłku przygotowania się do uczty niebieskiej ( alegoria do właściwego stroju), czyli o osobistym wkładzie we własne zbawienie. Każdy z nas dostaje wezwanie do Bożego Królestwa, ale nie jest to gwarancją jego zdobycia. Nie wystarczy nazwać Jezusa Mesjaszem, lecz zapoznać się z jego nauczaniem, spełniać wolę bożą, którą głosi. Podsumowując, na zbawienie składają się dwie rzeczy: zaproszenie od Boga oraz nasze własne zaangażowanie.
Kacper Wilk